Rok 1831. Czas, kiedy mroczna zaraza cholery siała postrach w całym kraju. Strach i nieufność sięgały zenitu, a ludzie zamykali się w swoich domach, bojąc się o życie swoje i bliskich. W takich czasach, gdy współczucie często ustępowało miejsca lękowi i podejrzeniom, rozegrała się historia, która do dziś budzi emocje i wspomnienia wśród mieszkańców Bobolic.
„Pewnego chłodnego jesiennego wieczoru do miejscowej karczmy przy zamku Bobolice zapukała kobieta — była to ciężarna żebraczka, w której oczach tlił się żal i rozpacz. Prosiła o chwilę schronienia, o choć odrobinę ciepła i zrozumienia. Jednak czas był wyjątkowo trudny — mieszkańcy bali się zarazy i nie chcieli przyjmować nikogo, kto mógłby sprowadzić na nich śmierć. Gospodarz karczmy, przerażony możliwością zakażenia, bez słowa wyrzucił kobietę na bruk, zostawiając ją na mrozie, bez pomocy, bez wsparcia. Żebraczka, choć odrzucona i samotna, nie poddała się. Podobno nocą, gdy wszyscy spali, ktoś widział ją wędrującą po zamkowym dziedzińcu. Mówi się, że w jej oczach błyszczało coś więcej niż tylko smutek — była to tajemnica, której nikt nigdy nie rozwiązał. Niektórzy twierdzili, że była duchem, wysłanniczką losu, która przyszła, by przypomnieć mieszkańcom o ludzkiej godności i miłosierdziu. Nie minęło wiele czasu, a choroba rozprzestrzeniła się dalej, niosąc śmierć także tym, którzy odrzucili pomoc i wsparcie. Legenda mówi, że duch Żebraczki nawiedzał później karczmę i okolice zamku, jako symbol winy i żalu za brak empatii w najtrudniejszych chwilach. Niektórzy odwiedzający Bobolice twierdzą, że nocą w okolicy karczmy można zobaczyć postać kobiety w białym, powłóczystym płaszczu, delikatnie sunącą między ruinami. Jej obecność przypomina o kruchości życia i potrzebie ludzkiej solidarności, szczególnie w czasach kryzysu.”
Legenda o Tajemniczej Żebraczce z Bobolic to więcej niż opowieść o przeszłości — to uniwersalne przesłanie o:
Empatii i pomocy potrzebującym, nawet gdy okoliczności są trudne i strach narasta.
Wartości solidarności społecznej, zwłaszcza w momentach kryzysu, takich jak epidemie czy katastrofy.|
Przypomnieniu o godności człowieka, bez względu na jego status czy sytuację życiową.
Współczesne organizacje pozarządowe mogą czerpać z tej legendy inspirację do działań na rzecz wsparcia najbardziej potrzebujących i promowania postaw otwartości i współczucia.
Konkurs: storytelling + quiz = nagrody!
Od kilku tygodni na naszej stronie oraz w newsletterach pojawiają się aktualizacje z legendami – każda z nich to nie tylko bajkowa opowieść, ale i zadanie konkursowe! Odpowiedz na pytanie w komentarzu pod każdą aktualizacją, a my przyznamy punkty. Każda aktywność ma znaczenie w ogólnej klasyfikacji! A w dniu rajdu – quiz wiedzy o regionie – 20 pytań, ograniczony czas, emocje gwarantowane.
Do wygrania:
🥇 3-dniowy pobyt w „Śliwkowym Sadzie” (Plum Orchard) dla max. 7 osób
🥈 Bon marketingowy o wartości 1000 zł na działania promocyjne dla Waszej organizacji
🥉 Pakiet książek podróżnych – idealnych na lato
Zadanie na dziś:
Legenda mówi, że Żebraczka nocą krążyła wokół zamku, niosąc ze sobą przesłanie o empatii i godności. Gdybyś mógł/mogła zadać jej jedno pytanie, jakie by to było?
Twoje zadanie:
Napisz w komentarzu pod tym postem, jakie pytanie zadał(a)byś Tajemniczej Żebraczce z Bobolic – i dlaczego właśnie to.
BRAK MIEJSC
Nie zdążyłeś/aś zapisać się na Rajd? Możemy wpisać Cię na listę rezerwową, lecz nie gwarantujemy już miejsca.
A naszych zapisanych uczestników zachęcamy do wspólnej zabawy, śledzenia aktualizacji i… widzimy się już 19 lipca!
Dokąd idziesz?, gdzie wędrujesz?
Zadając tak pytanie , myślę, że będę w stanie jej pomóc.
Pytanie, które mogłabym zadać tej żebraczce:
„Dlaczego wybrałaś milczenie, zamiast od razu opowiedzieć ludziom o swoim cierpieniu?”
Dlaczego akurat to pytanie?
Ponieważ wiele legend zawiera motyw ukrytej prawdy i późnej zemsty. Chciałabym zrozumieć, co czuła, gdy ludzie ją ignorowali lub krzywdzili, i czy naprawdę chciała zemsty, czy może po prostu pragnęła współczucia i zrozumienia. To pytanie pozwoliłoby odkryć jej ludzką stronę — nie tylko jako „postaci z legendy”, ale jako osoby, która coś przeżyła.
Czy w tamtej chwili bardziej bolał Cię głód, samotność… czy ludzka obojętność?
Bo to pytanie dotyka najgłębszego ludzkiego cierpienia.
Pokazuje, jak wielką siłę (lub ranę) może nieść brak empatii
Oto pytanie : Powiedz mi , gdy odmówiono Ci pomocy , bardziej bolał Cie chłód ciała , czy ból serca na ludzką znieczulicę?
Czy pomimo odrzucenia wierzyłaś w dobroć ludzi? Co dawało Ci siłę, gdy nadzieja umierała?
Wybrałam takie pytania ponieważ pomimo tego, że jest to legenda, niestety mierzymy się z problemem braku empatii, zrozumienia, chęci pomocy drugiej osobie, na co dzień. Postawa Żebraczki zachęca do refleksji nad swoją postawą wobec potrzebujących, z nadzieja szuka na swojej drodze dobrej duszy.
„Czy człowiek, który został odrzucony przez świat, nadal ma obowiązek kochać ten świat?”
To pytanie dotyka istoty ludzkiego doświadczenia – relacji między zranieniem a zdolnością do miłości, empatii, przebaczenia. Psychologia mówi, że trauma odrzucenia może zamknąć serce na zawsze. Filozofia – że człowiek jest wolny, nawet w cierpieniu, i może wybrać, czy chce nadal dawać dobro.
Pytanie skierowane do Żebraczki byłoby jak zwierciadło dla nas samych: czy jesteśmy gotowi kochać świat, nawet jeśli on nas zawiódł? Czy współczucie to obowiązek, czy wybór? Czy da się zachować godność i miłość tam, gdzie nie było litości?
Nasze pytanie do żebraczki:
„Czy wybaczyłaś tym, którzy cię odrzucili – i co powiedziałabyś dziś
tym, którzy zamykają oczy na cierpienie innych?”
Wybraliśmy to pytanie, bo wierzymy, że to, co naprawdę zmienia świat
zaczyna się w sercu – w miejscu, gdzie lęk może ustąpić współczuciu.
Historia Żebraczki z Bobolic porusza nas jako ludzi zaangażowanych w pomoc innym. Przypomina o tych, których nikt nie chciał przyjąć, których się bano – bo byli słabsi, inni, niewygodni.
Żebraczka to symbol wszystkich wykluczonych – także osób z niepełnosprawnościami, które często zmagają się nie tylko z barierami fizycznymi, ale też z niewidzialnymi murami obojętności i lęku.
Zadając jej to pytanie, chcielibyśmy usłyszeć – czy miała w sobie jeszcze
miłość mimo odrzucenia?
Czy widziała w ludziach coś dobrego, mimo ich strachu?
I co powiedziałaby dziś nam – pomagającym, wspierającym, ale czasem też
wątpiącym – jak nie zamykać się na drugiego człowieka, nawet wtedy, gdy
świat każe odwrócić wzrok?!