W cieniu wapiennych skał, gdzie wiatr szepcze stare modlitwy, dumnie wznosi się zamek Bobolice — strażnik wieków i milczący świadek niejednej tragedii. Nocą, gdy księżyc zawisa nad blankami, a echo skrzypiących wrót niesie się po okolicznych wzgórzach, z kamiennego balkonu zwanego „Jaskółczym Gniazdem” dobiega szelest sukni. To Biała Dama, uwięziona między światami, co noc powraca, by przechadzać się w samotności, przypominając o dramacie, który rozegrał się przed wiekami.
Dawne dzieje…
„W czasach, gdy zamkiem władał możny ród Krezów, znany z surowości i nieugiętej dumy, mieszkał tu wojewoda – człowiek wpływowy, lecz porywczy. Miał on bratanicę, dziewczynę o urodzie tak nieziemskiej, że każdy rycerz, który tylko spojrzał w jej oczy, tracił wolę walki. Jej uroda była błogosławieństwem – i przekleństwem zarazem.
Pewnego dnia serce dziewczyny zabiło mocniej do młodego rycerza z okolicznych ziem. Spotykali się potajemnie na leśnych ścieżkach, śmiali się, śpiewali pieśni i przysięgali sobie wieczną wierność. Ich miłość była czysta, lecz zakazana — rycerz nie był bowiem godzien, według wuja, by pojąć za żonę dziewczynę o szlacheckiej krwi. Gdy tylko wieść o ich uczuciu dotarła do uszu pana zamku, zadrżały mury Bobolic.W napadzie szału, porywczy Krez porwał własną bratanicę i zamknął ją w najwyższej wieży zamku. Zakazał komukolwiek się do niej zbliżać, a drzwi zaryglowano żelaznym ryglem. Dziewczyna błagała, płakała, dniem i nocą wyglądała ukochanego z wieży, lecz zamiast wybawienia, czekał ją jedynie mrok i samotność.
Niektórzy powiadają, że zmarła z tęsknoty — inni, że popełniła samobójstwo, rzucając się z balkoniku wieży w przepaść. Jeszcze inni mówią, że została zamurowana żywcem, by „zmazać hańbę rodu”. Jakkolwiek było, jedno jest pewne – dusza dziewczyny nigdy nie zaznała spokoju.Od tamtej pory, nocami, w blasku księżyca, pojawia się na kamiennym balkonie postać ubrana w białą, powłóczystą suknię. Czasem rozlega się ciche zawodzenie, a czasem czuć tylko delikatne muśnięcie wiatru — jakby ktoś szedł przez dziedziniec, choć nie słychać kroków. Ludzie mówią, że to Biała Dama – duch dziewczyny, która wciąż wypatruje swojego ukochanego. Pojawia się tylko w bezksiężycowe noce, kiedy wiatr wieje z południa, a sowy cichną z respektem. Niektórzy zarzekają się, że widzieli, jak zniknęła we mgle, inni przysięgają, że słyszeli płacz z najwyższej wieży.”
Co mówi nam ta legenda dziś?
W czasach, kiedy prawa kobiet były jedynie cieniem kaprysu władcy, legenda ta pokazuje, jak łatwo było złamać wolną wolę drugiego człowieka – nawet najbliższej rodziny. Opowieść o Białej Damie to nie tylko historia miłosna, lecz symbol walki o wolność, głos kobiet i ich prawo do decydowania o sobie.
W dzisiejszym świecie ta legenda może być inspiracją dla organizacji społecznych:
- Do walki z przemocą domową – historia uwięzionej kobiety to uniwersalny motyw przemocy ukrytej za murami „domowego bezpieczeństwa”.
- Do wspierania praw kobiet – pokazuje, jak łatwo kiedyś odbierano kobietom wolność wyboru, a ich uczucia traktowano jak towar do wymiany.
- Do edukacji historycznej – angażując lokalne społeczności, można opowiadać te legendy na nowo, nadając im nowe znaczenie.
Zamek Bobolice i duch Białej Damy niech będą przypomnieniem, że każde miejsce ma swoją historię, a każda historia może nas czegoś nauczyć — nawet, jeśli pochodzi sprzed setek lat.
Rajd Podmiotów Ekonomii Społecznej jest spotkaniem sieciującym różne organizacje z Subregionu Północnego Województwa Śląskiego – po to, aby nawiązywać kontakty i wspólnie działać na rzecz społeczności lokalnej.
Waszym DRUGIM zadaniem będzie znalezienie odniesienia działań organizacji pozarządowych do historii dziewczyny – Białej Damy.
Zapiszcie je w komentarzach pod wydarzeniem.
Historia Białej Damy to opowieść o odebranej wolności, przymusie i milczeniu, które dotykały nie tylko kobiety sprzed wieków, ale i dziś dotykają — osoby, którym świat nie zawsze pozwala decydować o sobie.
Nasze stowarzyszenie działa po to, by nikt nie musiał już być zamknięty w symbolicznej wieży — czy to z powodu niepełnosprawności, niezrozumienia, czy społecznych barier.
Pomagamy dorosłym osobom z niepełnosprawnością i ich rodzinom wychodzić z cienia do ludzi, do samodzielności, do życia pełnego wyborów.
Tak jak Biała Dama nocami wyglądała swojego ukochanego – my szukamy dziś partnerów, którzy widzą, słyszą i wspierają.
Bo każdy ma prawo decydować o sobie.
Bo nikt nie powinien być uwięziony tylko dlatego, że świat się nie postarał.
W historii Białej Damy dostrzegamy los wielu dorosłych osób z niepełnosprawnościami – uwięzionych nie w murach, ale w stereotypach, nadopiekuńczości i braku głosu. Nasze stowarzyszenie działa po to, by otwierać te symboliczne drzwi – by osoby te mogły kochać, wybierać, marzyć i uczestniczyć w życiu społecznym. Legenda uczy nas, że każda dusza potrzebuje wolności i zrozumienia i że miłość oraz samodzielność nie powinny być przywilejem, ale prawem.
Zamek może być odzwierciedleniem kajdan społecznych. Kajdan w które są zakuwane osoby które w jakikolwiek sposób odstają od społeczeństwa. Kiedyś to były tylko kobiety, teraz są to także osoby niepełnosprawne, wykluczone, osoby z terenów wiejskich. Fundacja Latarnia w swoich działaniach dociera do takich osób niosąc pomoc i wsparcie. Poprzez szereg działań ostrzega przed wykluczeniem i integruje.
Legenda o Białej Damie z Bobolic jest ponadczasowa i niestety bardzo aktualna. Podobnie możemy przeżywać życiowe „burze”.
Gdy wokół siebie słyszymy złowrogie pomruki nadciągających nawałnic (w powietrzu wisi konflikt z szefem, u dziecka pojawiły się podejrzane problemy albo znajdujemy się ni stąd ,ni zowąd w samym środku straszliwej zawieruchy), szukamy jakiegoś bezpiecznego schronienia.
Takim miejscem może okazać się nasza fundacja przyjaciół, ludzi którzy „wprowadzają pokój” dzięki atmosferze prawdziwej miłości. Misja naszej fundacji jest prosta, otaczamy wsparciem i dążymy do rozwoju, pomagamy odzyskać wiarę w ludzi oraz kilka innych pogubionych po drodze wartości. Dbamy o właściwy kierunek spraw Osób z Niepełnosprawnościami i ich Rodzin.
Nam nie straszna przysłowiowa „wieża i okrutny człowiek, który piękną białą damę w niej uwięził!”
Biała Dama jest symbolem walki, o swoje dobro, o miłość, o swoje prawa, nie tracąc nadziei. Jest symbolem każdego z nas – człowieka działającego i walczącego o lepsze dziś osób niepełnosprawnych, samotnych, by dać możliwość wyjścia ze swoich czterech ścian. Tak jak było podczas organizowanej przez nas wigilii dla osób starszych, samotnych i z niepełnosprawnościami – uśmiech, łzy wzruszenia i setki smsów z wyrazami wdzięczności. O takie chwile, dla których warto żyć, trzeba zapewnić im więcej. Każdy zasługuje na uwagę, każdy jest ważny i dajmy to ludziom odczuć, bez hejtu, dyskryminacji i wykluczenia społecznego.