Kiedy byłem jeszcze studentem, pamiętam na zajęciach (o dziwo!) filozofii, profesor prowadzący zajęcia powiedział nam, abyśmy zakładali firmy w Polsce i się nie bali, a także nie poddawali. 1 na 10 firm tak naprawę się uda czyli ma szansę przetrwać dłużej i przynieść zyski. Więc jeśli weźmiemy pod uwagę wskaźnik prawdopodobieństwa, oznacza że aby być 100% pewnymi, że nie nadajemy się do biznesu musielibyśmy spróbować stworzyć ten biznes z 10 razy.

 W ramach naszych dotacji nigdy jeszcze nie zdarzyło się, aby przedsiębiorstwo społeczne zamknęło się w okresie tzw. trwałości. To wynik odpowiedniej rekrutacji i wsparcia podmiotów i grup inicjatywnych, które starają się o dotację, ale nie można ukrywać, że wizja zwrotu dotacji też na pewno była motywująca 🙂 .

Należy przyznać, że choć duża część nie osiągnęła biznesowych sukcesów, to bardzo rzadko zdarzało się aby dany podmiot w ogóle znikał z rynku czy ogłaszał upadłość. 

Co ciekawe w Polsce według GUS, w ostatnich latach mieliśmy średnią przeżywalność przedsiębiorstw w 2020, 2021 i 2023 w granicach 62% – czyli tylko taka część nowopowstałych firm była w stanie przetrwać jeden rok.

Badania przeprowadzone przez BanFi Group i kancelarię Cytowski LLC pokazują, że nawet jeśli firma zdoła przetrwać do dwunastego miesiąca działalności, nie oznacza to jeszcze końca trudności. Najważniejsze momenty, które decydują o przyszłości firmy, mają miejsce do piątego roku jej działalności. Statystyki pokazują, że aż 40% firm, które przetrwały pierwsze 36 miesięcy, niestety zostanie zamkniętych przed upływem tego okresu.

Nunes i de Morais Sarmento [2009] ustaliły krzywą przeżycia dla firm założonych w Portugalii w latach 1987-2005. W pierwszym roku działalności, 86% firm utrzymało się na rynku, natomiast po 18 latach przetrwało jedynie 22%. Ryzyko upadłości badanych firm zaczęło maleć po sześciu latach ich istnienia. Wyniki badań sugerują, że im większa była firma w momencie jej założenia, tym większa była jej szansa na przetrwanie.

Potwierdza to badanie Kaniovski i Peneder [2008] firm austriackich z lat 1975-2004. Ich wyniki wskazują, że firmy usługowe są bardziej narażone na ryzyko likwidacji niż firmy produkcyjne, a większe przedsiębiorstwa mają lepsze perspektywy przetrwania.

 

Ale dla nas najważniejsza jest jednak Polska rzeczywistość. Nie znalazłem dokładnych długoterminowych badań tego tematu, ale można wnioskować na podstawie pracy Iwony Markowicz – badania firm przeprowadzonych w województwie zachodniopomorskim w latach 2009-2011 –  najwyższy wskaźnik zagrożenia jest w przedziale 24-27 miesięcy (po dwóch latach działalności), a następnie maleje. Po pierwszym roku działalności istniało nadal 89% firm, a po kolejnych latach odpowiednio: 77% – po 2 latach, 67% – po 3 latach, 64% – po 4 latach i 63% – po 5 latach.  

Czy wy też to zauważyliście? Jeszcze dekadę temu większość nowo powstałych firm przetrwało pierwszy rok, ale z badania GUS w ostatnich latach wynika, że wskaźnik ten obecnie wynosi około 62%! Zmieniła się rzeczywistość, rynek stał się nasycony i mocno konkurencyjny. Dla przykładu – kiedyś wystarczyło otworzyć zakład fryzjerski, dobrze strzyc i kupić odpowiedni baner – dzisiaj bez social mediów, instagrama, strony, Facebooka i ciągłego bycia w kontakcie z resztą klientów poprzez te kanały nie można liczyć na sukces. Do tego zatrudnienie pracownika na minimalną krajową obecnie będzie bardzo dużym kosztem – obecnie całkowity koszt zatrudnienia to prawie 5200 zł.

Dobrze, ale powróćmy do tematu, czy rzeczywiście 1 na 10 firm przetrwa ? Odpowiedź brzmi „To zależy” (czyli ulubiona odpowiedź wykładowców akademickich). W zasadzie jedynymi podmiotami, które mają przetrwalność 1 na 10 w pierwszym roku działalności, są innowacyjne startupy nowo-technologiczne – tam ryzyko jest bardzo duże, ale jak już dany startup odniesie sukces bardzo duże jest prawdopodobieństwo wysokiej stopy zwrotu. 

Patrząc na rynek polskich przedsiębiorstw niefinansowych, sytuacja jest znacznie lepsza jeśli chodzi o 1 rok działalności, bo większość firm jednak przetrwa 12 miesięcy. Jednak według wyżej przytoczonych raportów do 10 lat dotrwa tylko od 6% do 10% w zależności od rocznika i badania. Więc mamy odpowiedź!

 

Podsumowując

  • Około 1 na 10 firm przetrwa 10 lat i przyniesie zyski.
  • W Polsce, średnia przeżywalność przedsiębiorstw pierwszych 12 miesięcy w 2020, 2021 i 2023 wynosiła około 62%.
  • Najwyższy wskaźnik przeżycia pierwszego roku zanotowano dla podmiotów z sekcji działalność profesjonalna, naukowa i techniczna.
  • Im większa była firma w momencie jej założenia, tym większa była jej szansa na przetrwanie.
  • Najwyższy wskaźnik zagrożenia jest w przedziale 24-27 miesięcy (po dwóch latach działalności), a następnie maleje.

W obliczu tych danych można przyjąć za prawdę, że tylko 1 na 10 biznesów osiągnie sukces w długoterminowej perspektywie. Jeśli chodzi o przeżywalność w ciągu pierwszych 12 miesięcy, to zgodnie z aktualnymi danymi GUS 6 na 10 firm przetrwa. Co więcej, największa tendencja do zamknięcia firmy występuje w ciągu pierwszych 24 miesięcy działalności, choć niektóre raporty wskazują, że otwierać szampana możemy po 5 roku działalności. wink

Nasuwa się więc pytanie, czy warto zakładać własną firmę? Odpowiedź na to pytanie zależy od nas samych. Jeśli jesteśmy gotowi na ryzyko, ciężką pracę i nieustanne uczenie się, to odpowiedź brzmi: tak. 

Pamiętajmy, że każda firma to inna historia. Niektóre odnoszą sukces od razu, inne potrzebują więcej czasu. Ważne jest, aby nie poddawać się po pierwszych niepowodzeniach i zawsze dążyć do celu. Bo jak mówił mój profesor na zajęciach filozofii: – 1 na 10 firm się uda, więc aby być pewnym, że nie nadajemy się do biznesu, musielibyśmy spróbować stworzyć ten biznes 10 razy.

Pamiętajcie, że naszym celem JOWES jest to, aby zmniejszyć to ryzyko wśród nowo powstających przedsiębiorstw społecznych już na etapie pomysłów i planowania – dlatego zachęcamy do konsultacji i doradztwa jeszcze na długo przed startem naboru dotacji.

 

 

Skip to content